Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odette.
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:52, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-masz ładne usta, ale nie gryź ich tak strasznie-zupełnie, jakby ona nie gryzła swoich. podrapała się pomalowanym na niebiesko paznokciem w ramię i zrobiło jej się zimno. zapomniała szalika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adrien
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:03, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-to chyba nie grozi samozjedzeniem się. -przynajmniej taką miał nadzieję. i zauważył, że ona nie ma szalika, bo taki był spostrzegawczy... -nie masz szalika! chcesz mój szalik?albo herbatę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:08, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-zależy, jaka to herbata i jaki szalik-rzekła filozoficznie, a tak naprawdę to miała ochotę na cytrusy i absynt, o tym już mówiłam, zamachała nogą, prawą i prawie spadł jej but.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrien
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:17, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-miły szalik i zwykła herbata. mam jeszcze zieloną. albo już nie mam. -bo niestety nie miał absyntu, ale herbatę mógł zrobić z cytryną. miał jeszcze butelkę wódki schowaną za łóżkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:18, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-chcesz mnie zaciągnąć do łózka?-uniosła brew, a on był taki miły, taki miły, że aż się uśmiechnęła, nie wiedząc, czy to widział, przecież było ciemno i chyba zaczynało padać-pada?
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrien
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:27, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-nie. chcę cię uratować przed grypą. -wzruszył ramionami, chociaż ona pewnie nie widziała. w każdym razie on nie widział, że się uśmiechnęła. -pada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Paryżanin
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:32, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-to ja pójdę do domu. a na herbatę przyjdę do ciebie jutro. napiszesz mi adres w smsie, kupię ciasteczka w cukierni na rogu, są bardzo dobre, a potem poczytamy sobie wiersze, jesteś miły, adrien-rzekła, dała mu swój numer i odeszła w dal, potykając się po drodze o krawężnik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
allie.
VIP
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:58, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
marzła pod operą i nie wiem sama po co tam była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|