Banana Cafe

Lexie

- Też nie - powiedziała krzywiac sie - Ała! - krzyknęła bo esme nadepnela jej na dlon - Nikt mnie nie kocha - jęknęła i przytuliła się do Allie xd

Esme

ej, biseksualistów też nie było.
taka sugestia.

mathilde.

ou, a matyldzia o tym pieprzyku nie wie ;c zarzuciła mu rąsię na szyję i pocałowała w usta, przygryzając przy tym jego dolna wargę. ale delikatnie!

Lily

pijaczym? jak milo xD
Usmiechnela sie tylko zalotnie. jej usta znowu dotknely jego, nie nie, nie calowala go. kusila go xd

Rafael

Złapał się baru! Bo by spadł razem z matyldzią na środek parkietu prosto na allie i lexi. Odwzajemnił pocałunek nieco namiętniej i oh goręcej niż powinien.

allie.

- smutne. i jeszcze znajomy na moich oczach caluje sie z inną. - wyżaliła się, obejmując lexie ;ddddd

Quentin

On jest upity. żulek <3
Pocałował ją jeszcze raz.

allie.

/ ezmmmm trojkacik?

mathilde.

a mathilde trzymała się krzesła. i wytarła paluszkami slady szminki z rafaelowych ust, kiedy już skończyli.

Lexie

- Który? Ten dupek? - pokazała palcem na Rafika - Rafik! - zachichotała - Coś cię z nim łączyło? - zapytała patrząc na nią uwaznie i głąszcząc po głowie bo to biedna dziewczyna byla ;c

Esme

/ha.
Ezm podeszła to wszystkich z szklanką w dłoni.
- Kto mnie kocha zapytała się? - bo jej odbijało chyba.

Lily

a ja go wykorzystuje xD
- napalony jestes- usmiechnela sie, glowa ja troche bolala, ale bedzie zyla, spokojnie

Rafael

Dotknął jej policzka o tak właśnie zdobył się na ten subtelny czyn w takim stanie.

Quentin

- Niee. - powiedział, bo on był dżentelmenem.
- Mogę sobie iść. - spojrzał na nią z góry.

allie.

- jaaa! - uniosła palec w górą, patrząc na ezm. - chyba nawet uprawialiśmy seks.! - powiedziała konspiracyjnie do lexie ;d