Paris Plage (Paryska Plaża)

Tia

Odsłoniła swoje muchy Chanela i zmierzyła Letie wzrokiem, podnosząc przy tym jedną brew do góry.
- Z tobą nie,ale sama tak - powiedziała i zaśmiała się,o.

Letie Lane

Zmróżyła oczy.
-Sama nikogo nie poderwiesz! -odparła i odrzuciła teatralnie kosmyk włosów za siebie. -Nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłam! - krzyknęła a raczej pisnęła.

Tia

- twojego brata poderwe,o! - powiedziała inteligentnie,a po chwili wybuchnęła śmiechem.
- ja za tobą też,debilu - podniosła lewy kącik ust do góry i wyściskała Letie,no.

Letie Lane

-Mojego brata ? On nie leci na młodsze!- odparła i pokazała jej język. -Właśnie! A co u Twojego brata?-spytała i uniosła jedną brew z uśmiechem, Mr. Green

Tia

zmarszczyła śmiesznie nosek.
- u Dastina? - zastanowiła się chwilę.
- nic ciekawego, nadal ma dałna - zażartowała i zaśmiała się, bawiąc się końcówkami swoich włosów.

Letie Lane

Zaśmiała się.
-Kiedy przyleciałaś do Paryża? -spytała

Tia

- kiedy? dzisiaj - powiedziała i zagryzła policzki od środka.
- a ty? - spytała.

Letie Lane

-Wcziraj. -odparła i pokazała jej język. - Przyleciałam z bratem.- dodała i pusciła jej oczko Mr. Green

Tia

- uaaaa - podniosła jakiś tam kącik ust do góry.
- ja też - pokazała Letie język i odprowadziła wzrokiem jakiegoś interesującego... chłopaka,no. i nagle przyszła ją ochota,żeby zobaczyć jak mieszka.
- spadam. pa,słońce! - założyła okulary i poszła,o.