allie.

allie. · Wysłany: Wto 0:03, 04 Mar 2008 Temat postu:

- kłęt, kupiłeś kisiele. - powiedziała, zaglądając do torby, xddd. zmarszczyła nos. nie lubiła 'kiślów' ;d

Quentin · Wysłany: Wto 0:04, 04 Mar 2008 Temat postu:

Puknął się w głowę i mruknął coś pod nosem o tym, że jest głupi nawet bardzo.
- Mogę ci ugotować rosołek. - chciał się zrekompensować. xd

allie. · Wysłany: Wto 0:07, 04 Mar 2008 Temat postu:

- tłusty. - powiedziała, siadając na blacie kuchennym, przyciągając go do siebie za szufelkę spodni. - ale mam banany, jakbyś chciał. - dodała zachęcająco.

Quentin · Wysłany: Wto 0:09, 04 Mar 2008 Temat postu:

- Mam uczulenie na banany. - wzruszył ramionami.
- Chociaż, ostatnio doszły mnie słuchy o jakiejś ptasiej grupie, może to zły pomysł z tym rosołem, sam nie wiem. - zaczął się zastanawiać jaką inną zupę mógłby ugotować.

allie. · Wysłany: Wto 0:11, 04 Mar 2008 Temat postu:

ziemniaczaną! ;d
- lepiej mi powiedz, co z tymi no twoimi wiesz fankami. - odparła całkiem zawile. skrępował ją temat, u, niedobrz. spojrzała na niego, nieco wyczekująco.

Quentin · Wysłany: Wto 0:14, 04 Mar 2008 Temat postu:

Zawstydził się! ;>
- Nie wiem o czym mówisz. - uśmiechnął się skromnie i niewinnie. Usiadł koło niej na blacie.

allie. · Wysłany: Wto 0:18, 04 Mar 2008 Temat postu:

- wiesz. czytałeś selebr. - spojrzała na niego ,przygryzając, dajmy na to, marchewkę xd obraną. patrzyła na jego pieprzyk, przy skroni, ha. nie wiedziałaś, że tam ma! xd

Quentin · Wysłany: Wto 0:20, 04 Mar 2008 Temat postu:

nie wiedziałam xd.
- Dobra czytałem, ale... - nie dokończył. Winni się tylko tłumaczą! Miał ochotę na marchewkę.

allie. · Wysłany: Wto 0:26, 04 Mar 2008 Temat postu:

więc łakomie wpatrywał się w jej marchewkę, a ona tego nie zauważyła?
- nie ma się czego wstydzić, serioo. - powiedziała, chcąc dodać mu otuchy. - naprawdę. bardzo bardzo. - podrapała go po karku.

Quentin · Wysłany: Wto 0:31, 04 Mar 2008 Temat postu:

Przyjrzał się jej, nie marchewce.
- Masz rację, ale to naprawdę nic takiego. Niektórzy wyolbrzymiają pewne fakty.. - uśmiechnął się do niej chwytając delikatnie jej dłoń.

allie. · Wysłany: Wto 0:35, 04 Mar 2008 Temat postu:

spojrzala, jak chwyta jej dłoń.
- sugerujesz, że byłeś grzeczny? - zapytała, bez ironii, patrząc na niego tym razem.

Quentin · Wysłany: Wto 0:38, 04 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzał w sufit. Zastanawiał się czy zrobił coś złego, ale jakoś nic nie przychodziło mu to głowy. Owszem, rozmawiał z paroma dziewczynami, ale czy jakikolwiek gest wykraczał poza granice towarzyskiej pogawędki?
- Nie mam nic na sumieniu. - wyznał po dłuższej chwili. No i popsuł sobie opinię.xd

allie. · Wysłany: Wto 0:40, 04 Mar 2008 Temat postu:

zasmiała się, bo kłęt to całkiem urocze dziewicze dziecko, xd.
- ale nie mów tego nikomu więcej. psujesz sobie opinię. - zaśmiana, ignorując zatkany nos, dmuchnęła mu w szyję.

Quentin · Wysłany: Wto 0:41, 04 Mar 2008 Temat postu:

- Racja, chyba wolę mieć popsutą opinię. - wyznał. Niech ktoś mu wreszcie popsuje opinię dziewiczego dziecka xdd

allie. · Wysłany: Wto 0:43, 04 Mar 2008 Temat postu:

ja myślę, że jest dużo chętnych xd ale zachowanie kłęta je/ich peszy ;dd
co nie zmienia faktu, że eli spróbuje pf ;pp
- właśnie kłęt. - powiedziała i delikatnie położyła dłoń na jego policzku, żeby go pocałować.

aha.