Aurelie

Rafael · Wysłany: Nie 11:38, 02 Mar 2008 Temat postu:

Powiedział, że co to kurwa za schody są! Takie małe i nieforemne. I odkleił się od drzwi patrząc czy aby na pewno jest cały

Aurelie · Wysłany: Nie 11:56, 02 Mar 2008 Temat postu:

powiedział,żeby nie klną na jej schody i że trzeba uważać jak się chodzi.

Rafael · Wysłany: Nie 12:02, 02 Mar 2008 Temat postu:

Powiedział, że będzie robił co chce bo Bóg dał mu wolną wolę! i dopiero teraz spostrzegł, że gawedzi z Ałrelkom

Aurelie · Wysłany: Nie 12:08, 02 Mar 2008 Temat postu:

a ona nadal go nie widziała bo głowe miała w torebce bo poszukiwała kluczy.i spytała czy ten bóg mu nie powiedział,że przy dach kląć nie wypada.jaka ona ułożona.oh

Rafael · Wysłany: Nie 12:15, 02 Mar 2008 Temat postu:

Powiedział, że przy damach nie wypada, ale przy niej tak. Zdenerwował się chłopiec.

Aurelie · Wysłany: Nie 12:22, 02 Mar 2008 Temat postu:

Wyjęła głowę z torby razem z kluczami chciała się nieprzyjemnie odezwać ale zobaczyła rafa.

Rafael · Wysłany: Nie 12:24, 02 Mar 2008 Temat postu:

A on stał podparty dłonmi o biodra i patrzył na nią z potępieniem.

Aurelie · Wysłany: Nie 12:27, 02 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęla się do niego i oparła o ścianę z kluczami w ręku.

Rafael · Wysłany: Nie 12:29, 02 Mar 2008 Temat postu:

- No więc masz mi coś do powiedzenia? - powiedział poważnie. Powstrzymując uśmiech. Rozbawiony.

Aurelie · Wysłany: Nie 12:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

-cześć.-mruknęła i podrapała się po poliku.

Rafael · Wysłany: Nie 12:35, 02 Mar 2008 Temat postu:

- A cześć. - uśmiechnął się - Spodziewałem się "przepraszam, że się tak brzydko zachowała" - uśmiechmął się rozbrajająco opierając się o framugę jej drzwi. Podrapał sie po karku co sprawiło, że jego ciemnozielona koszulka polo wpaseczki powędrowała w górę ukazjuąc kawałek jego brzucha xd

Aurelie · Wysłany: Nie 12:37, 02 Mar 2008 Temat postu:

spojrzała na niego dziwnie i włożyła klucz do dziurki.pokiwała głową na nie.

Rafael · Wysłany: Nie 12:40, 02 Mar 2008 Temat postu:

- Lesteś zła? - spojrzał na nią niewinnie nadal stojąc przy drzwiach. ba nawet jej troszkę przeszkadzał w otwarciu tych drzwi.

Aurelie · Wysłany: Nie 12:44, 02 Mar 2008 Temat postu:

-jestem nie zła.-powiedziała patrząc na jego zieloną koszulkę. i oparła się na drzwi.-tylko nie wiem dlaczego miałabym cię przepraszać.

Rafael · Wysłany: Nie 12:47, 02 Mar 2008 Temat postu:

- bo miałaś się podzielić ze mną swoim winem - powiedział patrząc na nią z góry i poprawiając swoją czapeczkę z daszkiem.