Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Nie 20:35, 16 Wrz 2007 Temat postu: Dom Lily. |
|
|
House of Mickey Mouse! xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Czw 1:20, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
weszla w butach i poszla...po piwo do lodowki xddddd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 21:29, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nawet miala dzisiaj czysto w mieszkaniu. Wiec chodzila na boso, postawila napoje, zelki i te inne smiecie na stoliku. usiadla na kanapie i czekala na L.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Elita.
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:30, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zapukała do drzwi trzymając Szekspira-kota pod pachą. Nie mogła go zostawic samego w domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 21:31, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Otworzyla i usmiechnela sie, tak jak to Lily umiala i wziela od niej swojego, kochanego szekspira:
-Wchodz, kochana. Co sie stalo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Elita.
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:36, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Jestem napuszoną panną, którą dotknęło życie - przewróciła oczami i rzuciła czarnego kota na dywan w przedpokoju. Potem sama usiadła na kanapie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 21:38, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A Lily wziela szekspira na rece i usiadla na fotelu obok Trisz, glaskala kota i patrzyla na nia wyczekujaco:
-Nie bede ukrywala, ze nic nie zrozumialam. Opowiadaj- westchnela i nalala im do szklanek whisky- Wybacz, ale kieliszki...Nie mam ich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Elita.
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:44, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
obok LEXIE xd
- Okej. - wzięła i wypiła poł szklanki whisky - Poznałam jakiś czas temu faceta. Dość hm egoistę i totalnego dupka. Przespałam się z nim. - mówiła włączając mtv - Dziś się z nim spotkałam, powiedziała że jest dziecinny bo z byle powodu wylał moje wino! On zaczął - zaznaczyła unosząc palec do góry - Powiedział, żeby mi się nie wydawało, że wszyscy uważają mnie za dziwkę i że jestem napuszoną panną, która tak bardzo pokazuje, że ją dotknęło życie - skończyła mówić i wypiła pozostałą zawartość szklanki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 21:52, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wybacz nooo xd
Lily zmruzyla oczy i zapatrzyla sie na Szekspira, kochala koty:
-Lexie...- zaczela ostroznie- Zignoruj debila- wypuscila ze swistem powietrze, rezygnujac ze swojego monologu- Chcesz? Pozycze ci bejsbola, zabij go-wzruszyla ramionami- Ale on, nie nazwal Cie dziwka. Wrecz przeciwnie, nakazl Ci zebys przestala tak o sobie myslec. Przynajmniej tak zrozumialam twoja opwiesc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Elita.
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:55, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie broń go xd - rzuciła i przykryła sie kocem lily w różowe słoniki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 21:58, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Czego chcesz od mojego kocyka? ;p
-Nie bronie go, stwierdzam tylko fakty- mruknela niepocieszona faktem, ze Szekspir sobie poszedl- Ty przynajmniej kogos masz, w pewnym sensie. A ja ciagle sama, plyne z wiatrem- usmiechnela sie szeroko- Docen to, daj mu jeszcze jedna szanse- rozesmiala sie, bo to tak ckliwie zabrzmialo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Elita.
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:00, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Oszalałaś? On mnie nawet nie lubi. - powiedziała i wydęła usta. Oparła głowę na ramieniu Lily - A ten hm Kłętin się odezwał? - zapytała oglądając jakąś kreskówkę. Scooby Doo chyba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 22:02, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-Nieeee, mowilam Ci juz: byl pijany. Nic nie zapamietal- wzruszyla ramionami i westchnela, kochala kudlatego- ejjej, skad wiesz, ze Cie nie lubi? Chlopacy nie umieja okazywac uzuc, emocji...No chyba, ze chodzi o pilke i motory...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexie
Elita.
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:04, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Albo o seks - dokończyła - Obie zestarzejemy się jak stare panny i będziemy robić na drutach kubraczki dla naszych kotów. - jęknęła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Paryżanin
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mam byc?
|
Wysłany: Sob 22:09, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja nawet nie mam kota-jeknela- Uciekl mi- westchnela ciezko- Potrzebuje chlopa= wyznala- bo jak nie, to...to...to...zgwalce dziewczyne, ale nie Ciebie-dodala
|
|
Powrót do góry |
|
|
|