Starbucks

Rafael

- Na przykład... tak? - pochylił się i pocałował ją w usta. Czule. Jedną ręką przyciągając ją do siebie.

allie.

ejże, stęskniła się za nim i niby wiedziała to wcześniej, ale teraz się upewniła. położyła delikatnie dłoń na jego policzku i cicho szepnęła:
- dokładnie tak. - patrząc najpierw na jego usta, a potem w oczy.

sori, ale słucham koldpleja ;c

Rafael

- Mhm, kontynuujmy te przekonywanie - zaśmiał się cicho i znów ją pocałował wplatając palce w jej włosy. Pełna rozkosz xd

allie.

jak ten.......bąbelki w aero ;d
zaśmiała się cicho, wplatając szczupłe palce w jego włosy, oddając pocałunek. przygryzła mu wargę i przylgnęła do niego biodrami.

Rafael

Wtulił się w jej szyję muskając ją wargami. Lubił czuć jej bliskość, dotyk, zapach ciała. On przygryzł płatek ucha w którym nie było kolczyka.

allie.

przymknęła oczy, gładząc go po karku.
- hej, stęskniłam się. - dodała cicho. chyba nie powinna tego mówić. a tym bardziej emocjonalnie się angażować.

Rafael

- Ja też. - a co miał biedny innego powiedziec? xd - Więc jak planujesz swój wieczór/ - zapytał dotykając dłonią jej policzka

allie.

- bardzo .. ciekawie. - odpowiedziała tajemniczo, być może dlatego, że sama nie wiedziała co robi. - a ty masz jakiejś koncepcje? - zapytala.
wiedziała, że jego 'ja też' nie zabrzmiało szczerze xd

Rafael

- Ritz, ritz.. Nic innego mi nie przychodzi do głowy - uśmiechnął się, wogle jest jakiś mało kreatywny.

allie.

a to jeden z tych twoich chłoptasiów-artystów? ;3
- w ritzu mają niedobre oliwki. - zmarszczyła nosek. kiedyś, podczas pokazów podali im takie niedobre xd

Rafael

ne wyszło xd a szkoda ;c
- Skoro tak mówisz... - podrapał się po podbródku - To możee hmm nie wiem - skończył swoje męki. Jego mózg pracowal tylko w 1% w tym momencie.

allie.

bo myślał o tych wszystkich dziewczynach, które dzisiaj przeleci!
- nie męcz się. - mruknęła i go pocałowała. odsunęła się, bo tak wyszło ;c

Rafael

- Wiem! Spędź ten wieczór ze mną. - ojacie, wymyślił, geniusz. nadaje sie do ełreko ja to wiem xd Nie myślał już o TYCH wszystkich dziewczynach tylko o allie. nie ma sie co oszukiwac.

allie.

ełreko to jest głupi program. typowo ;d
spojrzała na niego niepewnie, nic nie mówiąc. stała, właściwie przysiadła na murku, zakładając nogę na nogę.

Rafael

Nie słysząc odpowiedzi wzruszył ramionami i zapalił camela. Ziewnął zasłaniając buze dłonią.