Znaleziono 142 wyników

-to niewiesz czy było nudno jak spałaś-podniósł pięść do góry po czym spojrzał się na swój zegarek i musiał pędzić. nakarmić rybki.

/jezu. przepraszam. muszę iść. zaraz mnie zlinczują.

otworzył umysł i okrył ją swoją marynarką, choć mu też było zimno-więc, co robiliście na tej imprezie?

pomógł jej wstać, bo się jeszcze dziewczyna przeziębi-pomyśl, że zawsze mogło być gorzej. mógłby ci ktoś umrzeć. mogłoby wogóle nie być imprezy-dobra. w pocieszaniu to on nie był najlepszy-więc...hoćć ...

ojej. spojrzał w lewo, bądź w prawo i zobaczył jakąć dziewkę, która była w śmiesznym stroju-nic ci nie jest?-zapytał się jej w nawet ją rozpoznawał. sprytny.

przyszedł tutaj. szukać swojej stonogi. usiadł na trawie i zaczął się rozglądać.

objął ją za ramię trzymając swój lewy bimber, który ukradł jakiemuś żulowi z ulicy-skarbie, muszę lecieć-usmiechnął się do niej i wyszedł z baru zostawiając jej swój numer telefonu.

zamówił jej kolejnego drinka, tak w razie czego, na zapas, żeby nie musiała się martwić-pij ile chcesz-przybliżył się trochę do niej

/aaa, zaraz idę

-hm, to zależy ile ty w siebie wlejesz-odparł niezbyt mądrze-wszystko tak naprawdę zależy od ciebie-uśmiechnął się.

-tak-powiedział stanowczo-napewno cię wykorzystam-pokiwał głową-zgodzisz się na to?

-mi chyba też-uśmiechnął się do niej-upije cię dzisiaj-powiedział co miał powiedzieć i wypił swoją wódkę.

-Fabryś-uniósł lekko jej dłoń-pijmy-zawołał i uniósł kieliszek do góry.

-za co pijesz?-spytał się jej trzymając w ręce napój bogów. xdd

dosiadł się do ezmy, albo raczej usiadł przy niej zamawiając dla niej drinka.

uśmiechnął się do jakiejś laski, co na niego patrzyła i przyparł brodę do stołu.

przyszedł tu w swojej nowej kurtce. usiadł przy barze i pił wódkę, dobra wódka.