Znaleziono 794 wyników

Puściła kota, który zajął kanapę Kłęta i zaczął bawić się czym niezidentyfikowanym.
- Ale duże. - pokiwała głową i zmierzwiła mu włosy

Ucałowała kota i uściskała go zaraz po tym jak go zbeształa. Kochała szekspira bo tylko on ją lubił. Potem ucałowała, a raczej cmoknęła kłęta.
- Jesteś moim bohaterem! - uśmiechnęła się szeroko popra ...

- Kłętin gópku! - patrzyła na tą dramatyczną scenę, bo bała się o kłęta i o szekspira tez, moze nawet bardziej ;c

- Szalejesz - zaśmiała się stojąc jak ten gópek na balkonie - Szekspir do jasnej cholery złaź z tego drzewa, zostaw tą lafirynde!

Znalazła po omacku wejście na balkon bo w pokoju ciemno bylo ;c
- Kici kici - zaczęła wołać nerwow - Przepraszam, że ci przeszkadzam. - powiedziała gdzieś tam z oddali

Nie wiedziała, że tu mieszka Kłęt!
Speszyła się.
- Kot mi uciekł na twój balkon - powiedziała pocierając policzek

Zapukała i oparła się o framugę. Była w samym czarnym tiszercie i różowych figach.

Została sama i czytała książkę .

- Kłęętin? Lubię cię - pocałowała go w policzek i oparła głowę na jego ramieniu

- Wierzę, że w następnym wcieleniu będę wiewiórką. - kiwnęła głową zastanawiając się nad życiem i śmiercią.

- Emm - podrapała się po nosie - Coś o reinkarnacji - powiedziałaprzyciskając ksiązkę do piersi tak żeby nie widać było tytułu.

Zauważyła, że Kłęt zerka na jej ksiązkę więc powiedziała, że bardzo bardzo tęskniła i cmoknęła go w usta.
- Co czytasz? - zapytała machając nóżkami

- Kłętin! - zdziwiła sie i szybko schowała kamasutrę, a na jej policzkach ukazały się dorodne rumieńce - Dawno Cię nie widziałam - uśmiechnęła się

- Przepraszam - powiedziała nadal siedząc na jego kolanach bo wydawały jej się dziwnie znajome. Interpretowała w tej chwili jakąś dziwną pozycję.

A jej wzroku ne przykuł siedziący nieopodal seksowny kłęt tylko kamasutra na sąsiedniej półce więc ją wzięła i zaczytana usiadła na fotelu na którym już ktoś siedział. Kłęt