Znaleziono 38 wyników

Sasha Peralti

psychologia.

Sasza też wstała.
- No to do zobaczenia! - powiedziała schwytała Alfosoo i poszła.

Zgasiła obcasem papierosa.
- Hm, chyba pójdę odprowadzić psa a potem wpadnę do klubu. - powiedziała.

- Tak, dziennikarstwo. - powiedziała.
- Hm, a ty? - zapytała się i zapaliła papierosa.

- Po kilku aferach chcieli mnie wysłać do katolickiej szkoły żeńskiej. Ale się nie dałam. No a teraz jestem pełnoletnia i mogę robić co zechcę. - uśmiechnęła się szeroko.

- Ja mieszkałam chyba w każdym kraju unii europejskiej. Moi rodzice dla kariery zrobią wszystko. - powiedziała ze śmiechem.

- Urodziłam się tu, ale ciągle podróżowałam więc rzadko tu bywałam. - powiedziała. - A ty?

- Sasha. - przedstawiła się. - A to mój pies Alfonsoo. - przedstawiła swojego psa też.

- Chyba Cię lubi. - powiedziała inteligentnie z uśmiechem jak zwykle z resztą.

Spacerowała z psem, który sikał tu i ówdzie. Wypuściła psa i usiadła na ławeczce.

Sasha Peralti 18: dziennikarstwo

- Wierzę. - powiedziała z uśmiechem i spojrzała na zegarek.
- Muszę już iść. Do zobaczenia! - powiedziała i poszła.

- Nie znam wielu osób tutaj. - powiedziała mieszając kawę.
- W końcu ostatni raz byłam tu 10 lat temu. - dodała.

- Urodziłam się tu, ale ciągle podróżowałam. No, a teraz powracam bo bardzo długiej nieobecności. - powiedziała. - A ty?

Uśmiechnęła się.
- Widocznie mamy podobny charakter. Miło znaleźć kogoś podobnego do siebie. - powiedziała i napiła się latte.