Znaleziono 165 wyników

-Przecież masz mnie twojego ulubionego antka-m

-Nikogo?Czy ty nie masz serca?-spytał uśmiechając się do niej i patrząc na jej czerwone podeszwy

-Trisz,...-zaczął i zapomniał co ma powiedzieć.-A ty kogo zaprosiłaś do swojego mieszkanka z cudną sąsiadką

pogłaskał ją po łokciu i uśmiechnął się do niej łądnie

posadził ją znowu na swoich kolanach bo się bał keriberi.i pocałował ją w 54457 włosów

to ona go zgwałciła.spytał trisz czy go obroni przed koleżanką z dzieciństwa która mu wyrywała włosy łonowe

-Tak!-krzyknął na cały park i uszczypnął ją w ramię.schował się za triszową bo zobaczył keri a ona kiedyś go zgwałciła.

-kłamczuchakłamczuchakłamczuchakłamczuchakłamczuchakłamczucha-gadał tak ciągle pod rząd i poprawił jej włosy na plecach.

-Ty!-powiedział i spojrzał na drzwo nad nimi

tak,tak.antek to przyjaciel rodziny.-Nie erotycznej. tylko Janka kochanowskiego.

pokiwał głową.powiedział,że jest baaaaardzo dużo pięknych pań i jedną nawet zaprosił do swojego pokoiku na czytanie poezji.

a on bezczelnie się uśmiechnął i powiedział,że nawet nie szuka.przyjemnie jest mu w mulę rusz,

-Och,trisz.Witam-mrugnął do niej i podrapał się po brodzie.

-ciocia żaklina.-mruknął pod nosem bo wydawało mu się ,że to ona.tylko żaklina mu tak robiła